Nie tylko popisy taneczne, aktorskie i muzyczne, ale także przepiękne stroje i rekwizyty przygotowane specjalnie na ten dzień. Przedszkole nr 4 w Mysłowicach o profilu artystycznym wprowadziło wszystkich w świąteczny klimat dzięki widowisku jasełkowemu, które odbyło się na deskach Mysłowickiego Ośrodka Kultury 21 grudnia.
Wystawianie jasełek w MOK-u to kilkunastoletnia tradycja „Twórczej czwórki”, do której powrócono po przerwie pandemicznej.
– Jasełka są specyficzne, ponieważ mają charakter takiego widowiska jasełkowego. Tu w MOK-u wystawialiśmy je już kilkanaście razy, natomiast podczas pandemii była przerwa. Jednak wracamy do starych tradycji i bardzo się cieszymy, ponieważ nastrój przedświąteczny jest jakże ważny dla integracji środowiska przedszkolnego – komentuje Barbara Kaczmarczyk, dyrektorka Przedszkola nr 4 w Mysłowicach.
W świąteczne widowisko zaangażowano wszystkich wychowanków placówki. A tych na scenie było ponad siedemdziesięcioro. W krótkich scenkach tworzących spójną całość dzieci prezentowały się w wykonach tanecznych, instrumentalnych, wokalnych i aktorskich. Nad wszystkim czuwał cały zespół placówki, zaangażowany w przygotowania.
– Jesteśmy niewielkim przedszkolem, cała załoga „Twórczej czwórki” jest bardzo zintegrowana. Działamy wszyscy wspólnie. Jeżeli piszemy scenariusz, to jest burza pomysłów. Nie tylko personel pedagogiczny, ale również obsługowy. Łącznie z panem rzemieślnikiem, który robi nam tak przepiękne dekoracje i rekwizyty, że pewnie nie kupilibyśmy ich w sklepach. A to, co zrobione jest z sercem, ma podwójną wartość – podsumowuje Barbara Kaczmarczyk.
Widowisko jasełkowe podziwiali nie tylko dumni ze swych pociech rodzice, ale i sympatycy przedszkola.
