Jedni gotują pyszne świąteczne dania, inni pakują paczki z darami. W Szybie Bończyk od rana trwa wir przygotowań do 9. wigilii dla samotnych i potrzebujących osób. A jest co robić! W wigilię około 110 paczek i około 150 posiłków trafi do mysłowiczan w potrzebie.
– Do samego końca nie byliśmy pewni, czy wigilia odbędzie się u nas, stacjonarnie, czy wyjazdowo. Jednak z uwagi na wszelkie kwestie bezpieczeństwa, które musimy zapewnić zarówno uczestnikom, jak i wolontariuszom naszej wigilii, zdecydowaliśmy zrealizować naszą akcję poprzez rozwiezienie paczek – informuje Maciej Sikora, organizator wigilii.
Aby to się jednak stało, załoga Szybu Bończyk wraz z wolontariuszami pomagającymi na zmiany, od czwartku rana przygotowuje tradycyjne świąteczne dania, w których nie zabraknie barszczyku z uszkami, ryb, kapusty i ciast. Oprócz wigilijnej kolacji samotni i potrzebujący otrzymają także paczki z podstawowymi produktami, jak herbata, kawa, słodkości.
Działania organizacyjne rozpoczęły się już miesiąc temu.
– Przez ten czas przyjmowaliśmy zgłoszenia na wigilię, szukaliśmy sponsorów i wolontariuszy. Zgłosiło się wielu sponsorów. To zarówno osoby prywatne, firmy, jak i Urząd Miasta Mysłowice. A w przygotowaniach pomaga nam prawie 40 osób: w tym około 20 wolontariuszy i 20 kierowców, którzy rozwiozą paczki do potrzebujących – dodaje Maciej Sikora.
Wigilia dla samotnych i potrzebujących mieszkańców to ważna mysłowicka tradycja zainicjowana 9 lat temu przez Anetę i Macieja Sikorów.
– Wigilii nie byłoby jednak bez tych wszystkich wspaniałych wolontariuszy i sponsorów – podkreślają Aneta i Maciej Sikorowie, organizatorzy wigilii.
Pełna relacja już wkrótce.