Okres noworoczny tradycyjnie jest związany z używaniem różnego rodzaju środków pirotechnicznych. Jednak to, co dla ludzi jest atrakcją, dla wielu zwierząt jest ogromnym stresem. Zwierzaki są przerażone i zdezorientowane. Co zrobić, by pomóc im przetrwać ten czas?
Teoretycznie w tym roku, ze względu na wprowadzone ograniczenia w sylwestra, nie powinniśmy zobaczyć zbyt wielu fajerwerków na niebie. Jednak pomimo to sklepy z pirotechniką nie narzekają na brak klientów. Zwierzęta mają bardziej wyostrzone zmysły, zwłaszcza zmysł słuchu, oraz zupełnie inną percepcję, przez co wystrzały powodują u nich stres.
W tym trudnym dla zwierząt czasie warto odpowiednio się przygotować i zapewnić pupilom poczucie bezpieczeństwa.
– Na ostatni sylwestrowy spacer zabierzmy naszego psa w okolicach godz. 20, natomiast na noworoczny ok. godz. 4-5, jeszcze przed pobudką świętujących. W czasie sylwestra psy wyprowadzamy wyłącznie na smyczy. Nawet jeśli pies na co dzień grzecznie chodzi przy nodze, dźwięk fajerwerków może go wystraszyć – tłumaczy Daria Morawska, kynolog.
Pamiętajmy przede wszystkim o tym, że jeśli nasze zwierzaki boją się sylwestrowych wystrzałów, pod żadnym pozorem nie możemy ich zostawiać samych w domu. Warto też przygotować im bezpieczne schronienie.
– Może to być klatka, buda czy stół przykryty kocem. Ważne, żeby takie schronienie znajdowało się daleko od okien. Aby zachęcić czworonoga do wejścia do kryjówki, można go zwabić ulubionym smakołykiem, natomiast na godzinę przed północą można mu podać zabawkę typu kong, wypełnioną ulubioną karmą, co pozwoli zwierzęciu się zrelaksować – mówi Daria Morawska.
Jeśli Wasz pies lub kot wyjątkowo źle znosi sylwestra, odwiedźcie z nim wcześniej weterynarza, który indywidualnie dobierze zwierzęciu stosowne środki farmakologiczne.
Jeśli już ktoś zdecyduje się na wystrzałową noc z fajerwerkami, powinien pamiętać o zasadach bezpieczeństwa, o których tutaj przypomina Komenda Miejska Policji w Mysłowicach.