Dzięki zgłoszeniu świadka wywiadowcy zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który chciał włamać się do jednego z budynków przy ul. Obrzeżnej Północnej. Ponadto stróże prawa znaleźli przy nim amfetaminę. Mysłowiczanin przyznał się do usiłowania włamania i posiadania narkotyków. Za przestępstwa te grozić mu może nawet do 10 lat więzienia.
W poniedziałek (23.03.) około godziny 1:30 do policjantów wpłynęło zgłoszenie o możliwej próbie włamania do jednego z budynków znajdujących się przy ul. Obrzeżnej Północnej. Dyżurny mysłowickiej komendy wysłał na interwencję nieumundurowany patrol policyjnych wywiadowców. Po przyjeździe na miejsce stróże prawa zauważyli dwóch mężczyzn z latarkami czołowymi, którzy za pomocą łomu wyrywali drzwi do budynku. Mężczyźni na widok policjantów zaczęli uciekać.
– W pieszym pościgu mundurowi zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 38-letni mysłowiczanin. Po przewiezieniu mężczyzny na komendę policjanci dokonali jego przeszukania i w kieszeni spodni znaleźli dwa woreczki strunowe z zawartością białego proszku. Badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Mysłowiczanin noc spędził w policyjnym areszcie, a wczoraj usłyszał zarzuty. Przyznał się do popełnionych przestępstw, za które grozić mu może do 10 lat więzienia – informuje st. sierż. Damian Sokołowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Trwają czynności mające na celu ustalenie drugiego ze sprawców.
– Świadkowi dziękujemy za zgłoszenie, które zapobiegło włamaniu i przyczyniło się do zatrzymania jednego ze sprawców. Przypominamy o trwającej kampanii „Nie reagujesz – akceptujesz!”, w myśl której powinniśmy reagować i powiadamiać Policję o zachowaniach niezgodnych z prawem – dodaje Sokołowski.