Bez słów i bez twarzy, za to wyjątkowo plastycznie i z niezwykłą dynamiką. Za nami kolejne, teatralne spotkanie w cyklu Niech Żyje Rynek. Tym razem aktorzy zaprosili mysłowiczan do udziału w tajemniczym, twórczym misterium…

Ze spektaklem zatytułowanym „Wena” do naszego miasta przyjechał Teatr Mariana Bednarka z Rybnika. Widowisko to niezwykle tajemnicza mieszanka tańca i gry aktorskiej, przy doskonale współbrzmiącym akompaniamencie. Muzyka, ruch i tyleż niepokojące, co interesujące charakteryzacje złożyły się razem na trzymające w napięciu przedstawienie. Pląsające w dziwnych układach kolorowe postacie nie pozwalały ani na moment oderwać od siebie wzroku.

Metafora jako główne tworzywo

Teatr Mariana Bednarka z Rybnika, który na zaproszenie Mysłowickiego Ośrodka Kultury wystąpił w naszym mieście, zrealizował dotychczas 22 spektakle, 3 etiudy, 3 performance i 3 happeningi, które wystawiał na najważniejszych festiwalach teatru alternatywnego w kraju. Głównym tworzywem w ich twórczości jest metafora, podbudowana dynamiczną plastyką scen i grą aktora, ale także światłem, tańcem, ruchem i słowem.

To jeszcze nie koniec weekendów z akcją Niech Żyje Rynek. Już w tym tygodniu potańczymy w rytmach retro, a wakacje na najważniejszym placu miasta zakończymy mocnym, muzycznym akcentem. Dla mysłowiczan zagrają John Porter oraz Iowa Super Soccer. Szczegóły wydarzeń znajdziecie TUTAJ.