fot. facebook.com//tomasz.chada/

W niedzielę (18.03) na izbie przyjęć w rybnickim szpitalu psychiatrycznym zmarł znany raper Tomasz Chada. Wcześniej muzyk leczył się w mysłowickim szpitalu nr 2, do którego trafił w środę (14.03) z urazem kręgosłupa i najprawdopodobniej pod wpływem środków odurzających.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, muzyk z Warszawy miał trafił do mysłowickiego szpitala pod wpływem środków odurzających. Do niedzieli raper był spokojnym pacjentem. Ostatniego dnia tygodnia Tomasz Chada miał stać się agresywny; wszczął awanturę i zaczął niszczyć szpitalny sprzęt oraz demolować pokój. Lekarze mysłowickiego szpitala postanowili wezwać policję.

Muzyk został skuty, jednak nie pomogło to w uspokojeniu agresywnego mężczyzny. Przy asyście funkcjonariuszy policji, Tomasz Chada został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku.

– Pacjent został obezwładniony, bo był bardzo agresywny. Zagrażał nie tylko funkcjonariuszom, ale i personelowi szpitala. Nie użyto wobec niego paralizatora, założono mu tylko kajdanki i to lekarz zdecydował, aby nie zdejmować ich w trakcie transportu do szpitala psychiatrycznego – wyjaśnia w rozmowie z wyborczą podinsp. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa śląskiej policji.

Podczas badań na Izbie Przyjęć rybnickiego szpitala zmarł. W poniedziałek (19.03) gliwicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci muzyka.

– Śledztwo prowadzimy pod kątem niedopełnienia obowiązków i ewentualnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji, a także pracowników szpitali w Mysłowicach oraz Rybniku – mówi w rozmowie z katowicką Gazetą Wyborczą prokurator Joanna Smorczewska, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach

Prokuratura zarządziła także sekcję zwłok mężczyzny, która ma dać odpowiedź na pytanie, czy w niedzielę muzyk zażył jakąś niedozwoloną substancję, która odpowiadałaby za atak szału.

Tomasz Chada zaliczany był do legend polskiego rapu. Wydał 6 albumów studyjnych, pojawiał się także w nagraniach innych wykonawców. Początkowo związany był ze słynna grupą Molesta Ewenement, którego „Skandal” uznawany jest za elementarz początkujących raperów. Raper wystąpił w trzech utworach tej płyty.

Śmierć artysty przerwała jego trasę koncertową, którą rozpoczął krótko po głośnym opuszczeniu zakładu karnego.