Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a nie zanosi się by było inaczej, to w niedalekiej przyszłości wrócą złote czasy Parku Słupna.
– Nad basen z dziećmi przychodziłam. Tam taka mała plaża była, dzieci biegały, kapały się, kajaki były. Można było odpoczywać z dziećmi – opowiadają Elżbieta i Renata, mieszkanki Mysłowic.
– Dużo ludzi było – dodaje Dariusz, mieszkaniec Katowic.
I za pewne będzie, bo jak mówią urzędnicy miejsce to przejdzie kompleksowy remont, który ma sprawić, że Park Słupna odzyska dawny blask i stanie się nowym punktem letniego wypoczynku na mapie miasta.
– Jest to miejsce z niebywałym potencjałem. Mieszkańcy czekają na to żeby mieć w końcu nowoczesne kąpielisko. Czeka nas przebudowa istniejącego tam budynku tzw. Okrąglaka – mówi Anna Górny, rzeczniczka prasowa UM w Mysłowicach.
I choćby pełna modernizacja niecki basenowej, z budową strefy dla dzieci i osób słabiej pływających włącznie.
– Życie tutaj zamarło m.in. dlatego, że nieuczciwi dzierżawcy doprowadzili je do upadku, do ruiny. My jako mieszkańcy i jako samorządowcy przez wiele lat borykaliśmy się z problemami związanymi ze zniszczoną infrastrukturą tutaj na kąpielisku – komentuje Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Jednak po tym gdy Mysłowice otrzymały na rewitalizację Parku Słupna 20 mln złotych rządowej dotacji, na pewno się to zmieni. Na razie w ramach innego zadania trwają pracę remontowe przy parkingach, od kwietnia natomiast powinny ruszyć właściwe prace projektowe dotyczące samego parku.