W 2007 r. w mysłowickim Przedszkolu nr 5 odbył się pierwszy koncert charytatywny w klimatach alternatywnego rocka. 16 lat później te dźwięki wciąż rozbrzmiewają w placówce. Właśnie odbyła się 15. edycja koncertu.

– I to się znowu udaje! A ponieważ jest on już 15., zależy nam na tym, żeby ta półka, ten pułap był podnoszony coraz wyżej i żeby z roku na rok ten koncert był jeszcze lepszy – podkreśla Barbara Gajówka, dyrektorka Przedszkola nr 5 w Mysłowicach.

Pomysłodawca wydarzenia i jeden z wychowawców w „Piątce” Marek „Dżałówa” Jałowiecki jest znany miłośnikom muzyki alternatywnej m.in. jako lider zespołu Generał Stilwell. W minionych latach udało mu się ściągnąć do przedszkola choćby Myslovitz, Sztywny Pal Azji czy Janka Samołyka. Długo też starał się, żeby gwiazdą koncertu w placówce został Tomasz Makowiecki i w tym roku się udało. Muzyk już nie pierwszy raz wystąpił w naszym mieście, ale był to jego debiut przed publicznością składającą się w dużej mierze z przedszkolaków.

– Cieszę się, aczkolwiek lekko stresuję, bo myślę, że to jest wymagająca publiczność. Super, że takie inicjatywy powstają. Ja się tym bardziej cieszę, że w ogóle mogę zagrać dzisiaj w Mysłowicach. Kocham Mysłowice, mam tutaj przyjaciół, chciałbym podziękować Markowi Jałowieckiemu, który jest też pracownikiem tej placówki i z którym od lat pracuję twórczo – mówi Tomasz Makowiecki.

Prócz Makowieckiego zagrała także młoda songwriterka Ola Myszor z zespołem Huskie oraz Jacek Kuderski, już zresztą nie po raz pierwszy, z kawałkami ze swojej najnowszej płyty, ale również sprzed lat.

– Marek zaprosił mnie, więc ja Markowi nie odmawiam, bo my z Markiem znamy się bardzo długo. Marek też dla mnie zawsze chętnie teksty pisze i taki mamy handel wymienny, ale ja lubię tutaj grać – tłumaczy Jacek Kuderski.

Przez 13 lat koncerty odbywały się zimą w murach przedszkola. W tym roku już po raz drugi, dzięki współpracy placówki z Mysłowickim Ośrodkiem Kultury, alternatywne dźwięki rozbrzmiewały w przedszkolnym ogrodzie. I to właśnie ogród dzięki tegorocznemu wydarzeniu przejdzie metamorfozę, bo właśnie na ten cel przeznaczone zostaną środki ze sprzedaży wejściówek.

– Chcielibyśmy ogród wzbogacić o nowe atrakcje, czyli nowe urządzenia dla dzieci, no bo stare, wiadomo, potrzebują renowacji, a niektóre potrzebują całkowitej wymiany. Więc przede wszystkim zabawki i sprzęty dla dzieci dobrej jakości, z atestem, o to nam głównie chodzi – zdradza Barbara Gajówka.

Podczas 15. koncertu w „Piątce” udało się zebrać ponad 3,5 tys. zł. Odmieniony dzięki tym środkom ogród fantastycznie uzupełni wyremontowaną w 2021 r. elewację przedszkolnego budynku.