Zdolnych młodych ludzi w naszym mieście nie brakuje. Udowodniła to kolejna edycja konkursu „Mysłowice mają talent”, w której wzięły udział dziesiątki dzieciaków i młodzieży. 18 najlepszych zaprezentowało się podczas finałowej gali w Mysłowickim Ośrodku Kultury. Oceniali ich akordeonista Marcin Wyrostek, tancerka Małgorzata Mazurkiewicz oraz tancerka i wokalistka Agnieszka Łazarczyk. Jurorzy byli zaskoczeni wysokim poziomem występów, co z pewnością nie ułatwiło im pracy.
– Naprawdę każdy występ był jakiś, był kompletny, na wysokim poziomie technicznym, stylizacyjnym, artystycznym. Każdy uczestnik chciał pokazać, jaką ma pasję, w czym się czuje dobrze, co kocha robić w życiu i w czym się rozwija. I naprawdę, jeśli chodzi o kategoryzowanie, w jaki sposób mieliśmy ich ocenić i przyznać nagrody, było to niezwykle trudne i chcieliśmy zrobić tak, żeby nikogo nie skrzywdzić i żeby każdy czuł się doceniony, bo prawda jest taka, że wszyscy zasługują naprawdę na nagrodę i ogromny podziw i ukłon w ich stronę – tłumaczy Agnieszka Łazarczyk, tancerka i wokalistka, jurorka w konkursie „Mysłowice mają talent”.
Część uczestników mogliśmy oglądać już w ubiegłorocznej edycji konkursu. W tym roku upór, konsekwencja i ciężka praca zaowocowały sukcesami.
– Rok temu też brałam udział, ale nie przeszłam, więc w tym roku też chciałam spróbować – mówi Paula Górna, zwyciężczyni w kategorii klas 1-4 szkół podstawowych.
Amelka Szelest po ubiegłorocznym zwycięstwie w swojej kategorii wiekowej tym razem sięgnęła po Grand Prix.
– Na pewno poprawiłam moją technikę i moje zaangażowanie w taniec. Bardzo lubię to robić, bo to jest moje życie i po prostu, jednym słowem, kocham to – podkreśla Amelia Szelest, laureatka Grand Prix.
Szlifowanie talentu to często także poszukiwanie najlepszej dla siebie formy wyrazu artystycznego. Połączenie baletu i hip-hopu w wykonaniu Edyty Sobczak tak zachwyciło jurorów, że tancerka otrzymała dodatkową nagrodę ufundowaną przez prywatnego sponsora.
– Czuję się lepiej w hip-hopie. Chociaż zaczęłam go tak naprawdę kilka miesięcy temu tańczyć, to i tak się w nim lepiej czuję, chociaż balet tańczę już trzy lata – mówi Edyta Sobczak, zwyciężczyni w kategorii klas 5-8 szkół podstawowych.
Konkurs taki jak „Mysłowice mają talent” to także możliwość pokazania się przed dużą publicznością i nabrania pewności siebie, tak ważnej dla każdego artysty. Zwycięstwo na mysłowickiej scenie może okazać się ważnym krokiem w stronę zawodowej kariery.
– Trenujemy sześć razy w tygodniu po wiele godzin, jeździmy na turnieje zazwyczaj co tydzień – podkreśla Hanna Bober, zwyciężczyni kategorii szkół ponadpodstawowych.
– W przyszłości chcemy reprezentować Polskę na scenie międzynarodowej – dodaje Jakub Wolski, zwycięzca kategorii szkół ponadpodstawowych.
Jury przyznało w sumie cztery nagrody w trzech kategoriach wiekowych, dwie nagrody specjalne oraz nagrodę główną, czyli Grand Prix. Pełną listę nagrodzonych, partnerów i sponsorów oraz fotorelację z konkursu „Mysłowice mają talent” znajdziecie tutaj.