Cech Rzemiosł Różnych oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości zorganizował na stadionie Górnika 09, a właściwie wznowił po latach, tradycyjny festyn z którego dochód przeznaczony zostanie na ochronkę przy parafii NSPJ. Taki festyn na „Górniku 09″ organizowany był przez ponad dwadzieścia lat, a jego pierwszym pomysłodawcą i współorganizatorem był znany mysłowicki kupiec, wieloletni radny, ś.p Alojzy Roncoszek.
Zawsze głównym punktem festynu, który przyciągał rzesze mysłowiczan, był mecz księża – kupcy. Na kilka lat inicjatywę organizowania festynu przejęła Rada Osiedla Bończyk, a mecze rozgrywane były w hali sportowej. Od tego roku tradycyjny festyn powrócił na swoje „właściwe” miejsce, na stadion sportowy, tyle tylko że w tym roku zamiast kupców z drużyną księży zagrali rzemieślnicy.
W programie festynu, który rozpoczął się w sobotę, w samo południe, były gry i zabawy dla najmłodszych z upominkami i słodyczami, pokazy judo, tańca a także prezentacje prac plastycznych podopiecznych Stowarzyszenia Pomocy Niepełnosprawnym „Skarbek”. Swoje malarstwo emocjonalne pokazał również mysłowicki artysta Adam Plackowski. Zagrała orkiestra dęta kopalni Knurów. Kto był chętny mógł też oddać krew, bo stanął tam również ambulans Stacji Krwiodawstwa.
Na boisko drużyny księży i rzemieślników wyszły o godzinie 15.00. Mecz był przyjacielski, ale zwycięzca i puchar musi być jeden, w tych rozgrywkach poszedł on w ręce księży, którzy dość mocno pokonali rzemieślników bo aż 6:1.
Wielka radość, wielkie emocje i ogromne brawa dla zdobywców pucharu, który wręczył prezes Izby Rzemieślniczej, a zarazem Starszy Cechu mysłowickiego prof. Jan Klimek, natomiast ogromny puchar ufundował dla najlepszej drużyny mistrz fryzjerski Henryk Nowok. Nie zabrakło, jak w prawdziwym meczu, rzutów karnych w wykonaniu księdza dziekana Rafała Ryszki, prezydentów, służb mundurowych oraz tradycyjnej „fali” dla publiczności w wykonaniu zwycięskiej drużyny księży.