10 kapel z pogranicza rocka i metalu wystąpiło w ostatni weekend w parku Słupna podczas festiwalu Srogie Granie. Wydarzenie to nie tylko muzyczne wrażenia, ale także wystawa sztuki, wypoczynek w gronie najbliższych czy zlot zabytkowych samochodów.

Festiwal Srogie Granie po raz pierwszy odbył się w Mysłowicach, a przywędrował z Tychów, gdzie miały miejsce trzy poprzednie edycje.

– Park Słupna, w którym teraz jesteśmy, jest naprawdę pięknym miejscem i obiecuje dużo, z tego co możemy tutaj widzieć. Dlatego zdecydowaliśmy się, że szkoda by było nie wykorzystać możliwości stworzenia tutaj festiwalu. Mieliśmy możliwość, tak że z niej skorzystaliśmy – mówi Paulina Pańczyk, organizatorka festiwalu Srogie Granie.

Jak sama nazwa wskazuje, festiwal stawia na ciężkie brzmienia z pogranicza szeroko pojętego rocka i metalu. Główną gwiazdą imprezy był zespół Materia. Oprócz tego zagrali: FreeTrip, Philadelphia Project, Punched Orange, Zero Stopni, Snowblind, Qualia, TainT, Kluski oraz Srogo.

– Gra 10 zespołów, z czego 9 są to takie zespoły, można nazwać, mniejszego kalibru. Chcielibyśmy ściągać większe gwiazdy, ale niestety na chwilę obecną robimy cały festiwal swoim własnym sumptem, z własnego budżetu. Dzięki, że tak powiem, zespołom, które spotykamy na naszej drodze muzycznej, gdzieś tam po różnych koncertach itd., jesteśmy w stanie zaprosić takie zespoły, które występują teraz na scenie – mówi Łukasz Pańczyk, organizator festiwalu Srogie Granie.

Dodatkowymi atrakcjami festiwalu były m.in. zlot miłośników starej motoryzacji, leśny kącik chilloutowy oraz leśna galeria sztuki.