W piątkowy wieczór miłośnicy odkrywania brzmień wychodzących poza granice mainstreamu odwiedzili Białą Grubę. W restauracji pod mysłowickim ratuszem odbył się koncert instrumentalnej formacji ARRM.

[maxbutton id=”1″ text=”ZOBACZ, TRWA 01:31″ ]

https://vimeo.com/241543263

– Przyjechaliśmy z muzyka instrumentalną, spokojną, nastrojową, monotonną, dla niektórych nudną, ale dla tych, co chcą się wkręcić w takie brzmienia, myślę że ciekawą. Wszystko powstaje na żywo, dlatego też każdy koncert jest inny. Jest to muzyka delikatnie improwizowana – mówi Maciej Śmigrodzki z formacji ARRM

Formacja uznawana jest za jedną z ciekawszych w Polsce w kręgu muzyki psychodelicznej. Nic zatem dziwnego, że zespół ściągnął do Mysłowic także fanów ciekawych brzmień spoza miasta. W końcu nie brakuje osób, które za nowym brzmieniem są w stanie pokonać dziesiątki kilometrów.

– Kraków, Wrocław, Warszawa, czasami zagranica – także można powiedzieć, że wyprawa do Mysłowic jest jedną z bliższych. Muzyka jest ważną częścią mojego życia. Nie ukrywam, że zżera mnie ciekawość. Znam muzykę członków tego zespołu jeszcze z innych formacji – mówi Łukasz Wielgo, uczestnik koncertu

Koncert nastrojowej, instrumentalnej muzyki zorganizowany został w klimacie obchodzonych kilka dni temu Zaduszek. Nie było to już pierwsze wydarzenie kulturalne zorganizowane z murach Białej Gruby.

– Był Before Alterfest, włączyliśmy się w festiwal sztuki naiwnej, a teraz przy okazji Zaduszek postanowiliśmy zaprosić formację ARRM grającą eksperymentalny ambient, który ścianą dźwięku wypełnia restaurację Biała Gruba – mówi Łukasz Jurkiewicz, właściciel Białej Gruby