Twarze doskonale znane nie tylko mysłowiczanom, postaci sceny muzycznej, jak i politycznej wystąpiły na deskach Mysłowickiego Ośrodka Kultury. Wszystko to w szczytnym celu – dla Lenki, Bartusia i Maksia, trójki mysłowiczan dzielnie zmagających się z chorobą.
[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/11/koncertlenka.mp4[/KGVID]
– Za chwilę będzie koncert charytatywny, będziemy grać dla trójki naszych młodych mysłowiczan – dla Lenki, Bartusia i Maksia. To są dzieci które zmagają się z ogromnymi chorobami. – mówi Andżelika Lelek, organizatorka
Ze swoimi utalentowanymi pociechami wystąpili między innymi bracia Kuderscy z zespołu Myslovitz, na kilka minut uwaga widzów należała też do Mietalla Walusia z zespołu Negatyw. Jednym z najbardziej wzruszających momentów był ten, kiedy na scenie śpiewała sama Lenka – jedna z pociech, dla których zorganizowano koncert.
Gest znanych mysłowiczan, którzy bez wahania przyjęli zaproszenie organizatorów, to cenny wyraz solidarności i wsparcia, którego chore dzieci i ich rodziny tak bardzo potrzebują.
– Ja myślę, że to jest przede wszystkim wspaniały cel i jeżeli są otwarte serca na pomoc drugim, to to jest chwalebne i tak trzymać. – chwali inicjatywę Edward Lasok, Prezydent Miasta Mysłowice
Także prezydent urozmaicił koncertowy repertuar swoim występem. Zaprezentował się zgromadzonej publiczności w dwóch utworach wykonanych na akordeonie.
– Ja myślę, że to będzie wspólny, wspaniały koncert. Tu nie rozchodzi się o wirtuozostwo, tu się rozchodzi o to, żeby poprzez granie dać serce, poprzez granie dać pomoc i to jest główny cel. – mówi prezydent
Uczestnicy koncertu charytatywnego byli także świadkami teatru jednego aktora, w jakim zaprezentował się parlamentarzysta Wojciech Król. W przerwie między występami poseł pokazał się na scenie w nieco innej roli.
– Miałem przyjemność poprowadzić licytację, myślę że ta licytacja przebiegała bardzo pozytywnie, bo udało się całkiem sporą kwotę uzbierać. – mówi Wojciech Król, Poseł na Sejm RP
Odpowiedź mieszkańców na wezwanie do pomocy była głośna. Kilkunastu z nich podzieliło się swoim talentem, wielu wsparło chorych mysłowiczan swoją obecnością i darowiznami.
– Jedność i solidarność w takich sytuacjach jest bardzo potrzebna, jestem szczęśliwy, że mieszkańcy Mysłowic podchodzą do takich akcji otwarcie. – komentuje Mietall Waluś z zespołu Negatyw
Frekwencja na niedzielnym koncercie świadczy o tym, że mysłowiczanie nie są obojętni na czyjeś cierpienie.