Do końca listopada przy ul. Świerczyny, przed granicą miasta z Szopienicami, stanie nowoczesne schronisko kontenerowe dla bezdomnych zwierząt. Magistrat ogłosił już przetarg na jego budowę.
– Przetarg będzie na zasadzie „Zaprojektuj-wybuduj”, czyli firma, która go wygra, zaprojektuje i od razu wybuduje schronisko. Jest to szybsza droga, bo skraca się dzięki temu, że byłby przetarg najpierw na projekt, później na budowę – wyjaśnia Anna Górny, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mysłowice.
Ogłoszenie o zamówieniu zawiera jednak konkretne wytyczne, których będą musieli trzymać się projektanci.
– W głównym budynku będzie znajdował się pokój adopcyjny, biuro, recepcja, gabinet weterynaryjny, dwie izolatki. Jest to całość tak skonstruowana, żeby była strefa czysta i strefa brudna, tak żeby te drogi zwierząt, które przychodzą i wychodzą ze schroniska, nie przecinały się – tłumaczy Daria Morawska z Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta Mysłowice.
Jak przekonują urzędnicy, którzy udali się do Zawiercia, by zobaczyć, jak funkcjonuje podobny obiekt, schronisko kontenerowe to świetny pomysł także dla naszego miasta. Budowa pojedynczych boksów, w których będą mieszkać zwierzaki, jest szybka i o wiele tańsza niż postawienie murowanego budynku. Boksy łatwo też utrzymać w czystości. W schronisku powstanie w sumie 60 boksów wraz z kojcami, 4 wybiegi, monitoring zewnętrzny i instalacja fotowoltaiczna. Termin składania ofert upłynie 12 kwietnia. Wtedy poznamy więc nie tylko wykonawcę, ale i dokładny koszt inwestycji.
– Urząd ma zabezpieczone 2,5 mln zł z rządowego wsparcia. Oprócz tego są środki ze sprzedaży miejskiej limuzyny i pieniążki ze zrzutki, która trwa na budowę schroniska – wymienia Anna Górny.
Przypomnijmy, że obecne schronisko przy ul. Sosnowieckiej przestało funkcjonować, bo zabronił tego powiatowy inspektor weterynarii. Obiekt nie spełnia wymagań lokalizacyjnych: nie jest oddalony o przynajmniej 150 m od innych zabudowań. W wygaszanym schronisku na adopcję czeka jeszcze kilkanaście psów i kotów. Bezdomne zwierzęta z terenu naszego miasta póki co trafiają do Sosnowca. Po 30 listopada, gdy zakończy się inwestycja, będą zawożone do mysłowickiego schroniska.
Niebawem mysłowiczanie będą mogli też wybrać nazwę dla nowego przytuliska dla zwierząt. Więcej informacji już wkrótce.