Zakleszczoną w samochodzie kobietę musieli ratować mysłowiccy strażacy. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, jadąca ulicą 3-go Maja mysłowiczanka uderzyła w słup, a następnie w rosnące na poboczu drzewo.

– Wezwanie otrzymaliśmy o godzinie 18:55. Na miejscu okazało się, że w znajdującym się na środku drogi samochodzie jest zakleszczona kobieta, która była kierowcą pojazdu. Wyciągnięcie jej z Volkswagena było skomplikowaną operacją. W trakcie naszych działań kobieta była przytomna. Gdy wydostaliśmy ją na zewnątrz, służby ratownictwa medycznego zabrały ją do szpitala – mówi mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy mysłowickich strażaków

Kobieta, około 60-letnia mysłowiczanka, była jedyna znajdującą się w pojeździe osobą. Okoliczności i przyczyny zdarzenia bada policja. W związku z tym, że samochód zatrzymał się na środku drogi, ulica jest nieprzejezdna.

Podczas uderzenia w słup energetyczny doszło do zerwania kabla z prądem. Usunięciem awarii zajmuje się pogotowie energetyczne.