Mysłowiccy kryminalni zatrzymali 22-latka, który podczas wspólnego świętowania Bożego Narodzenia okradł swojego kolegę. Łupem złodzieja padł telefon o wartości 800 złotych. Zatrzymany usłyszał już zarzuty, o konsekwencjach prawnych wobec złodzieja zadecyduje teraz sąd.
Święta Bożego Narodzenia w Mysłowicach nie wszyscy spędzili w gronie bliskich osób, którym można zaufać.
– Jeden z mieszkańców przy ul. Robotniczej postanowił zaprosić do swojego mieszkania znajomego, aby wspólnie z nim spędzić ten okres w miłej atmosferze. Nie spodziewał się w ogóle, że jego kolega wykorzysta jego nieuwagę i ukradnie mu telefon komórkowy. Kilka dni po zaistniałym zdarzeniu wydało się, kto dokonał i gdzie znajduje się skradziony telefon – informuje sierż. szt. Michał Lisowski z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach
Sprawca dość szybko wpadł w ręce mysłowickich stróżów prawa. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Mysłowic, znany lokalnej policji z wcześniejszych zdarzeń.
W związku z popełnionym przez mężczyznę czynem przedstawiono mu już zarzuty, do którego się przyznał. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.