W Mysłowicach już odnotowano 15 interwencji związanych z gaszeniem pożarów traw. W czwartek (28.02) doszło do niebezpiecznego pożaru trawy, od którego zapaliły się tuje. Płonące tuje i ogrodzenia zagrażały przeniesieniem się pożaru na budynek mieszkalny.Do zdarzenia doszło przy ulicy Elizy Orzeszkowej.

Ogień palących się tui zaczynał przenosić się na balkon budynku mieszkalnego. Na szczęście strażakom udało się ugasić pożar zanim objął swym działaniem budynek mieszkalny i inne sąsiadujące budynki. – informuje mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy PSP w Mysłowicach.

Takie działania wymagają angażowania dodatkowych sił i środków straży pożarnej i są długotrwałe. Przynoszą wiele strat nie tylko materialnych ale również dla przyrody.

Spłonęło ok 14.000 m2 łąk. Ogień zagrażał bezpośrednio zabudowaniom mieszkańców. Chwilę grozy przeżyli mieszkańcy domu otoczonego ogniem.

Wiatr skierował ogień na rosnące tuje które szybko uległy zapaleniu a ogień zaczynał przenosić się na budynek mieszkalny. 2 zastępy PSP i 1 zastęp OSP przez godzinę walczyły z pożarem. Na szczęście nikt nie ucierpiał ale straty są ogromne. – relacjonuje Wojciech Chojnowski.