Wczorajszy poranek w Mysłowicach upłynął pod znakiem zdecydowanych działań policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego.

Funkcjonariusze, patrolując okolice, zakończyli jazdę trzech kierowców, którzy nie powinni wsiadać za kierownicę. Pierwszy z kierowców został zatrzymany o godzinie 5.45 na ulicy Leśnej. 49-letni mieszkaniec Chrzanowa, prowadzący fiata, zwrócił uwagę policjantów swoim zachowaniem. W trakcie kontroli funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 0,4 promila alkoholu.

Zaledwie godzinę później, o 6.56, na ulicy Fabrycznej policjanci zatrzymali kolejnego kierowcę. Tym razem był to mieszkaniec Mysłowic, który prowadził citroena. Wynik badania alkomatem był znacznie wyższy – blisko promil alkoholu w organizmie. To właśnie ten kierowca okazał się niechlubnym rekordzistą wczorajszych interwencji.

Ostatnie zatrzymanie miało miejsce o godzinie 7.25 na ulicy Obrzeżnej Zachodniej. 30-letni kierowca, prowadzący iveco, miał w organizmie prawie 0,5 promila alkoholu. Mimo że jego wynik był niższy niż w przypadku poprzednich kierowców, nadal stanowił poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze.

Wszyscy trzej kierowcy stracili prawo jazdy, które zostały zatrzymane przez policjantów. Teraz o ich losie zdecuduje sąd.

Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to przestępstwo, które może skutkować wysokimi karami finansowymi, zakazem prowadzenia pojazdów, a nawet karą pozbawienia wolności.