Dzięki czujności świadka, funkcjonariusze z mysłowickiej komendy zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który po zderzeniu z barierami w Katowicach, kontynuował jazdę. W momencie zatrzymania, badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. Co więcej, od 2020 roku na mężczyznę nałożony był dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz, o jego przyszłości zadecyduje sąd.
W poniedziałek, 4 marca, policjanci z mysłowickiej komendy otrzymali zgłoszenie od świadka, który obserwował, jak kierowca jadący przed nim uderzył w bariery w Katowicach, a następnie kontynuował jazdę w Mysłowicach. Dzięki przekazanym przez świadka informacjom, funkcjonariusze zdołali zatrzymać sprawcę na ulicy Szopena, tuż przed godz. 22. W momencie zatrzymania, kierowca Opla miał w organizmie ponad 2,66 promila alkoholu.
Dodatkowo, Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej nałożył na 36-latka w 2020 roku dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę pod wpływem alkoholu. Po spędzeniu nocy w areszcie, mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym pomimo obowiązującego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja opublikowała też krótki film:
Źródło: KMP Mysłowice