Mysłowiccy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w poniedziałek. Ze zgłoszenia, jakie otrzymali, wynikało, że kierowca renault uderzył w szlaban na ul. Boliny i odjechał. Mundurowi szybko ustalili jego personalia i zatrzymali mężczyznę w miejscu zamieszkania. W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy od naocznego świadka, który próbował zatrzymać kierowcę na miejscu, lecz ten gwałtownie ruszył i odjechał – mówi sierż. Damian Sokołowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Na podstawie uzyskanych informacji policjanci szybko ustalili, kim jest kierowca renault. Pod blokiem 49-letniego mysłowiczanina zastali uszkodzony samochód tej marki, a w mieszkaniu mężczyznę rozpoznanego przez świadka. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie dało wynik ponad dwóch promili. Za jazdę po pijanemu 49-latkowi grozi teraz do dwóch lat więzienia.
– To kolejny już przykład na to, że wśród społeczności nie ma przyzwolenia na jazdę po pijanemu i łamanie prawa. Świadkowi dziękujemy za podjęcie zdecydowanych działań, które przyczyniły się do zatrzymania nietrzeźwego kierującego – dodaje sierż. Sokołowski.
Tekst: Aleksandra Olszewska