To była ciężka noc dla mysłowickich strażaków. Po wtorkowym oberwaniu chmury, przez całą noc musieli zwalczać jej skutki w różnych rejonach ulic. Z zalanymi drogami i podtopieniami ramię w ramię zmagali się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej i Zakładowej Straży Pożarnej.

[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/07/ulewy.mp4[/KGVID]

Na skutek nawałnicy, mysłowiccy strażacy musieli podjąć 20 interwencji, by usunąć jej skutki.

– Musieliśmy podjąć interwencję na licznych ulicach naszego miasta, ale także w dwóch szkołach, w której przebywają pielgrzymi. Trudną była akcja przy ulicy Norwida, gdzie woda dostała się na teren stacji energetycznej – mówi mł. bryg. Wojciech Chojnowski z mysłowickiej PSP.

Strażacy musieli pracować przez całą noc. Aktualnie trwają jeszcze działania przy ulicy Chrzanowskiej, gdzie na skutek burzy konary starego drzewa opadły na trakcję.