Na malowniczych terenach przy Promenadzie, we wspaniałej, wiosennej aurze, odbył się ostatni w tegorocznym cyklu start w ramach Młodzieżowych Biegów Przełajowych. Tego dnia wydano około 260 numerów startowych, można zatem śmiało powiedzieć, że frekwencja ponownie dopisała.

[arve url=”https://vimeo.com/264975026″ /]

– W dniu dzisiejszym zakończyliśmy tymi ośmioma biegami tę 16. edycję. W każdym cyklu jest 7 biegów, 4 jesienią i 3 w okresie zimowo-wiosennym. Pierwszy bieg w tym roku wypadł 17-go marca i rzeczywiście była to sroga zima, było -7 °C – opowiada Wiesław Ziarko z MOSiR Mysłowice.

Satysfakcja z wysiłku fizycznego, sportowe zacięcie, ambicja – jest wiele powodów, dla których młodym sportowcom chce się wstać wczesnym rankiem i stanąć na starcie. Zachęca ich do tego także formuła zawodów, w której opłaca się brać udział w każdym z biegów.

– To jest rywalizacja, ten smaczek rywalizacji. Znają regulamin, także ich rodzice, opiekunowie, trenerzy, że w zależności od zajętego miejsca są zdobywane punkty do klasyfikacji i suma tych punktów w trzech, czterech, pięciu czy sześciu biegach da miejsce w łącznej, końcowej klasyfikacji. To jest ta walka o każde miejsce, to mobilizuje, dopinguje ich i stąd taka też frekwencja – zapewnia Wiesław Ziarko.

Dzieci startowały w 4 kategoriach wiekowych. Najmłodsi uczestnicy to przedszkolaki, najstarsi są zaś 16-latkowie. Każda spośród kategorii pokonywała odpowiedni dla swoich umiejętności dystans, najdłuższy z nich to 1000 metrów.

– Moją pasją jest bieganie, bardzo lubię startować w biegach i rywalizować. Startuję w kategorii 3-ciej, biegi przełajowe na 800 metrów. Jestem na 13. miejscu, a muszę załapać się do pierwszej dziesiątki, także o to będę walczyć – mówi Małgosia Rożek, zawodniczka.

Podsumowanie całego cyklu, wyłonienie i nagrodzenie najlepszych biegaczy odbędzie się już 21 kwietnia w hali MOSiR na Bończyku.