Ostatni weekend minął w hali MOSiR-u na Bończyku pod znakiem badmintona. W sobotę Mysłowice i KS Wolant byli gospodarzami Ogólnopolskiego Turnieju Badmintona seniorów, natomiast w niedzielę rozegrano 3. Mistrzostwa Mysłowic w badmintonie, które były również finałem 8. Grand Prix w grach podwójnych.
– Mamy tu dzisiaj dużo kategorii, bo gramy w grach podwójnych, mieszanych, singlach, z poziomem sportowym amator, open, a więc każdy może tu w swojej kategorii sobie zagrać – mówi Dariusz Opatrzyk z KS-u Wolant.
Badminton zyskuje coraz większą popularność, o czym świadczy chociażby frekwencja na mysłowickich turniejach. Na pierwszym pojawiło się ponad 50, a na drugim prawie 80 zawodników.
– W każdy weekend są zawody czy w regionie śląskim, czy w całym kraju, więc co tydzień może gdzieś zawodnik zagrać, jeżeli chce. Coraz więcej klubów, akademii powstaje w całym kraju. Już u nas, na Śląsku, prawie w każdym mieście jest jakiś klub, gdzie można odbijać – zapewnia Dariusz Opatrzyk.
To sport ogólnorozwojowy, w którym pracują wszystkie partie mięśniowe, więc to świetna propozycja wysiłku niezależnie od wieku.
– Dużo ruchu i biegu, i sprawności, i zwinności. Często się śmieję, że to jest zwinność badmintonisty, gdy coś szybko łapię, więc na pewno można wyłączyć głowę, odreagować świetnie – przekonuje Jolanta Stanclik z UKS-u Plesbad Pszczyna.
Mysłowiczanie, którzy chcieliby spróbować swoich sił w badmintonie, mogą przyjść na trening na Morgach albo Dziećkowicach.
– Też mamy różne poziomy sportowe, i grupowe zajęcia, i indywidualne, i dla dzieci, i dla dorosłych – zachęca Opatrzyk.
Szczegółów szukajcie na stronie internetowej KS-u Wolant.