fot. mysnet.pl

Najprawdopodobniej to złomiarze zdewastowali pomnik upamiętniający wybuch pierwszego powstania śląskiego, który znajduje się przed wejściem do nieczynnej KWK „Mysłowice”. Z obelisku upamiętniającego wydarzenia z 1919 roku oderwano metalowe elementy. By nie dopuścić do dalszej dewastacji, władze Mysłowic podjęły decyzję o przeniesieniu tablicy, która nie została jeszcze skradziona, do Muzeum Miasta Mysłowice.

Do dewastacji doszło w zeszłym tygodniu. Obelisk znajduje się przy ul. Bytomskiej, tuż przed wejściem do KWK „Mysłowice”, czyli na gruncie należącym do Katowickiego Holdingu Węglowego. Nie chcąc dopuścić do dalszych dewastacji, pismo do prezesa zarządu KHW Jarosława Jaromina wystosował prezydent Edward Lasok.

W związku z postępującą dewastacją dewastacją mienia po byłej kopalni KWK Mysłowice zwracam się z prośbą o przekazanie miastu wszystkich tablic, pomników i pamiątek związanych z powstaniami śląskimi i historią miasta. Mając poczucie odpowiedzialności za pamięć i historyczną tożsamość miasta pragniemy zapewnić tym eksponatom godną lokalizację i dbałość o estetykę – pisze prezydent Edward Lasok

Zdewastowany pomnik został zabezpieczony przez strażników miejskich, a tablica przeniesiona do Muzeum Miasta Mysłowice. Będzie się tam znajdować do czasu, aż zapadną decyzje o jej dalszym losie.