Walentynki to czas, w którym na całym świecie okazujemy miłość na wiele sposobów. I choć w Polsce ten zwyczaj przyjął się dość niedawno, to jednoznacznie data 14 lutego kojarzy się wszystkim z dniem zakochanych.

W walentynki ulegamy czarowi chwili i celebrujemy wspólnie spędzony czas. I nieważne czy zapraszamy na kolację przy świecach, czy obdarujemy jakimś drobiazgiem, liczy się przede wszystkim wyznanie uczucia drugiej połówce. A jak najłatwiej je wyznać, powiedziała nam mysłowicka kwiaciarka Magdalena Sowa-Przybyła.

– Oczywiście kwiaty to podstawa. Są również upominki, to są drobnostki typu kubeczki, serduszka, poduszki, ale kwiaty zawsze stawiamy na pierwszym miejscu. Nie wypada dać kwiatów takich, które kojarzą nam się z tymi smutnymi okazjami. Niestety kalie, anturium. To są kwiaty niestety pogrzebowe, tak więc tutaj radzilibyśmy i zawsze doradzamy naszym klientom, żeby poszli w te kwiaty, które panie lubią.

– Oczywiście sposobów na wyrażenie miłości jest mnóstwo. Natomiast myślę, że fajnym pomysłem jest zamiast podarowania tradycyjnego bukietu, zaproszenie na coś słodkiego i tym samym osłodzenie sobie tego wyjątkowego dnia i reszty roku – mówi Sylwia Grodzka-Haba, cukiernik.

Jednak czy nie ma piękniejszego podkreślenia swojego uczucia niż związanie się dwóch osób związkiem małżeńskim? Tak jak to miało miejsce dzisiaj w mysłowickim urzędzie stanu cywilnego, gdzie ślub zawarły dwie pary. Jednego ze ślubów udzielił nawet prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz.

Młodym parom życzymy wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, a wszystkim zakochanym udanych walentynek.