Za nami piątkowy trening z udziałem światowej sławy hokeistów Mariusza Czerkawskiego i Adriana Parzyszka. Spotkanie w parku Słupna było wyjątkową okazją dla młodych pasjonatów sportów na lodzie, aby podpatrzeć techniki i umiejętności, jakimi posługują się profesjonaliści.

To już kolejny raz, kiedy hokeiści odwiedzają nasze miasto, aby przeprowadzić trening dla dzieci z Mysłowic i okolicznych miejscowości.

– Zawsze jest tutaj przyjemnie przyjeżdżać do Mysłowic. Fajnie, że ten sport tutaj staracie się jak najbardziej rozpowszechniać i krzewić wśród najmłodszych – wspomina Mariusz Czerkawski, światowej sławy hokeista.

Jak wygląda program takiego treningu?

– Trening jest bardzo prosty. Tak naprawdę tutaj nie ma nic skomplikowanego. Jest trening jazdy na łyżwach, technika jazdy na łyżwach. Jak wiadomo, to nie jest łatwe. Ten tzw. power skating to są treningi, które są teraz najbardziej popularne. Nauka jazdy na łyżwach, czyli w jaki sposób hamować, w jaki sposób skręcać, jak utrzymywać równowagę na lodzie. To są rzeczy, które są podstawowym abecadłem teraz w nauce jazdy na łyżwach – odpowiada Karol Pawlik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mysłowicach.

– Z tych osób, z tych dzieciaków, z tych zainteresowanych próbujemy wycisnąć jak najwięcej, żeby miały dzieciaki tę frajdę, żeby miały tę motywację – tłumaczy Czerkawski.

Trening był okazją do zapoznania się z tajnikami hokeja. Co jest najważniejsze dla młodego hokeisty na początku przygody z tą dyscypliną?

– Na pewno te chęci przede wszystkim, nie bać się, wyjść na lód, to jest na pewno wyzwanie. Znajduje się młodzież taka, która może nie do końca jest na to gotowa, ale wydaje mi się, że czasami częściej ten problem jest u rodziców, tak. Rodzice boją się: „A nie, no bo tam może się przeciąć, przewrócić, a będziesz miał siniaka, coś ci się wydarzy”. Dzieciaki raczej są bardziej odważne niż rodzice w tych czasach i mam nadzieję, że rodzice nie blokują w ten sposób dzieciaków i jest ta możliwość, żeby przyjść, pojeździć, wypożyczyć łyżwy. Każdy ruch, to mi się wydaje, że jest dobry, zdrowy i wyjdzie na pewno z korzyścią w przyszłości. Tak że zachęcam do uprawiania sportu, do ruszania się i nawet w słoneczną pogodę na łyżwach można pojeździć – mówi Czerkawski.

Tekst: Karolina Migas