Ostatni weekend lutego w hali MOSiR minął pod znakiem piłki nożnej – za nami XI edycja „Święta futbolu”. W tym roku na boisku zaprezentowały się roczniki 2015, 2016 oraz 2017.

W tegorocznej edycji wzięło udział 37 zespołów i około 350 zawodników, w tym również zawodniczki. Do mysłowickiej hali MOSiR zjechały drużyny z okolicy i nie tylko.

– Zapraszaliśmy przede wszystkim drużyny z najbliższej okolicy, naszych sąsiadów z Mysłowic i okolic, z Katowic, ale tak jak na przykład dzisiaj mam też z Chrzanowa. Mamy również drużynę z Sosnowca. Staraliśmy się skupić na tym, żeby to były drużyny z najbliższej okolicy, chociaż przyjechała również drużyna ROW-u Rybnik – mówi nam Marek Rusek, Koordynator Akademii Unii Kosztowy.

W czasie dwudniowego święta odbyły się cztery turnieje piłkarskie, w sobotę dla roczników 2016 i 2017, a w niedzielę dla rocznika 2015 grupy średniozaawansowanej i zaawansowanej. Trzy spośród nich były prowadzone bez klasyfikacji, jedynie turniej prowadzony dla rocznika 2015 został zorganizowany z formułą o miejsca i puchary. Oprócz tego uczestnicy mogli sprawdzić swe zdolności w specjalnie przygotowanych strefach.

– To jest rzecz, która wyróżnia nasze turnieje spośród innych turniejów. Organizujemy strefy umiejętności, w których zawodnicy mogą się wykazać elementami piłkarskim, jak prowadzenie piłki, strzelanie, czy też takim typowo motorycznym, jak zwinność, orientacja przestrzenna. Oczywiście najlepszych staramy się nagradzać nagrodami rzeczowymi – tłumaczy Marek Rusek z Unii Kosztowy.

– Lubię wygrywać mecze. Moim idolem jest Jude Bellingham – Marcel Kołtun z Unii Kosztowy.

Wydarzenie organizowane jest przez Unię Kosztowy od 2013 roku. Coroczna sportowa rywalizacja najmłodszych stała się już tradycją naszego miasta.

– My bardzo cieszymy się, że do Mysłowic przyjeżdża bardzo dużo drużyn z innych miast. Jest to promocja dla naszego miasta, dla naszego środowiska Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Pokazujemy również, że warto współpracować z innymi ośrodkami sportowymi, po to, aby wymieniać się doświadczeniami – zaznacza Prezydent Miasta Mysłowice Dariusz Wójtowicz.

– Wspaniała inicjatywa, wykonują dobrą robotę. Cóż więcej powiedzieć. Należy pogratulować tym dzieciom, które tutaj uczestniczą, chłopcom i dziewczynkom, bo jest to bardzo mocno zróżnicowane, rodzicom, którzy za każdym razem angażują się po to, żeby przyjechać z tymi dziećmi na te turnieje, wspierać ich, co zresztą widzimy dzisiaj na trybunach – mówi Artur Bula, Radny Miasta Mysłowice.

W niedzielnym turnieju grupy zaawansowanej rocznika 2015 zwycięstwo odniósł klub MKS Fablok Chrzanów. Co stoi za sukcesem zespołu?

– Złoty środek to jest trening, trening, trening i jeszcze raz granie można powiedzieć i systematyczność, bo ja z chłopakami trenuje trzy lata i trzy lata trenujemy trzy razy w tygodniu. To wszystko się bierze z tego, że chodzą, uśmiechają się i to przynosi sukces, ich uśmiech jest najważniejszy, a że za tym idą wyniki to super, cieszymy się z tego, ja, rodzice, jak i dzieciaki – tłumaczy Grzegorz Dębski, trener zwycięskiej drużyny MKS Fablok Chrzanów.

– Najbardziej to mi się podobało, jak trener kucał, a nagle wstał jak wygraliśmy i tak się wzruszył i wtedy było! – opowiada Mikołaj z MKS Fablok Chrzanów.

Co chcą osiągnąć młodzi zawodnicy?

– Być jak najlepszym i żeby trener był z nas dumny i rodzice – mówią nam Filip i Olek z MKS Fablok Chrzanów.

Tekst: Karolina Migas