Wiosna tuż, tuż. Dziś zawitała do nas na dobre ta kalendarzowa. Po czym ją poznajemy? Po cieplejszych dniach, bo jest więcej słońca, ale też po tym, że nasze ogrody zazieleniły się i rozkwieciły. W mysłowickich dzielnicach, w przydomowych ogrodach, zakwitły już krokusy, zwane też szafranami wiosennymi.
Kto z nas nie zachwycał się krokusami na tatrzańskich łąkach? Tymi przepięknymi kwiatami zasłynęła niegdyś Dolina Chochołowska, gdzie masowo zjeżdżają się turyści, by je podziwiać, ale przydomowe ogrody w mysłowickich dzielnicach też je mają.
Ich czas kwitnięcia to wczesna wiosna, marzec, niejednokrotnie muszą się przebijać spod śniegu. Krokusy to jedne z najpopularniejszych wiosennych kwiatów sadzonych w ogrodzie, są różnokolorowe, od żółci do ciemnego błękitu. Są w ogrodach, ale można je zobaczyć też na skarpach, np. na Ćmoku, przy ostatnim przystanku postojowym linii 935.
Tekst i foto: Danuta Sowa