W środę 22 marca w mysłowickiej komendzie straży pożarnej odbyła się uroczysta odprawa, podczas której strażacy podsumowali swoją ubiegłoroczną działalność i odebrali nowy wóz ratowniczo-gaśniczy.

O szczegółach służby naszych strażaków w 2022 r. opowiedział st. bryg. Olgierd Koźmiński, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach. Wyjeżdżali oni w sumie do 1 168 zdarzeń, w tym m.in. 211 pożarów i 836 miejscowych zagrożeń. Statystyki te od kilku lat utrzymują się na podobnym poziomie.

– Dużo mamy, przeważającą ilość, miejscowych zagrożeń. To są interwencje również związane z gwałtownymi opadami deszczu, silnymi wiatrami, tlenkiem węgla, jak również zdarzenia drogowe, komunikacyjne – tłumaczy mł .bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

Ponadto mysłowiccy strażacy angażowali się w dodatkowe działania, jak np. przekazanie sprzętu ukraińskim strażakom, pomoc w tworzeniu tymczasowych kwater mieszkalnych i transport uchodźców z Ukrainy czy edukacja dzieci, młodzieży i seniorów w zakresie bezpieczeństwa.

Odprawa była też okazją do odebrania nowego sprzętu dla mysłowickiej komendy, czyli bogato wyposażonego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego, przystosowanego również do podstawowego ratownictwa technicznego, np. podczas wypadków, gdy trzeba rozciąć samochód.

– Samochód na podwoziu Renault, jest zabudowany zbiornik o pojemności 3,1 tys. litrów, ma autopompę o wydajności 1,6 tys. litrów na minutę. Jest to samochód przygotowany do działań typowo miejskich – informuje mł .bryg. Wojciech Chojnowski.

Kluczyki przekazał strażakom Zastępca Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Katowicach st. bryg. Mirosław Synowiec. Wóz za 1,1 mln zł udało się zakupić dzięki wsparciu Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, urzędu marszałkowskiego oraz mysłowickiego magistratu.

– To kolejna inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców i poprawę jakości usług świadczonych przez Państwową Straż Pożarną naszym mieszkańcom – podkreśla Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.

Niektóre pojazdy floty mysłowickiej komendy mają już 20 lat, więc strażacy dążą do sukcesywnej wymiany poszczególnych sprzętów. Wśród priorytetów jest zakup drabiny mechanicznej oraz ciężkiego samochodu ratownictwa technicznego.

– Może w przebiegach kilometrów tego nie widać, ale te pojazdy oprócz tego, że muszą dojechać, to na miejscu akcji cały czas muszą pracować i te silniki są bardzo mocno wyeksploatowane – wyjaśnia mł .bryg. Chojnowski.

W mysłowickiej komendzie straży pożarnej pracuje 73 strażaków i 3 pracowników cywilnych. Wsparciem jest dla nich w sumie 92 druhów z OSP na Janowie, Kosztowach i Dziećkowicach oraz 27 strażaków zakładowej straży pożarnej KWK Mysłowice-Wesoła.