Radek Kwietniewski z trenerem Mariuszem Grochowskim, fot. Grzegorz Moczko

Radek Kwietniewski w ubiegłym roku został mistrzem świata w armwrestlingu, ale nie osiada na laurach. We wrześniu chce bronić tytułu podczas mistrzostw na Florydzie. Jednak żeby mógł pozwolić sobie na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, potrzebuje 20 tys. zł. I prosi mysłowiczan o wsparcie.

W wieku 14 lat Radek Kwietniewski został potrącony przez samochód. Przez kilka miesięcy leżał w śpiączce, a lekarze dawali mu tylko 6% szans na przeżycie. Jednak mysłowiczanin nie tylko się wybudził, ale stanął na własnych nogach i zainteresował się armwrestlingiem, w którym zaczął odnosić sukcesy. W 2019 r. Radek zdobył w Rumi tytuł mistrza świata w kategorii osób niepełnosprawnych, w wadze 80 kg. Złoty medal wywalczył prawą, a srebrny lewą ręką. Wcześniej został m.in. mistrzem Polski czy wicemistrzem świata zawodowców.

– Tegoroczne mistrzostwa świata odbędą się między 14 a 26 września w Stanach Zjednoczonych, na Florydzie. Jak się domyślacie, wyjazd jest drogi. Na tyle, że samodzielnie nie uda mi się go sfinansować. Dlatego założyłem zrzutkę i proszę Was o pomoc, abym mógł reprezentować nasz kraj i wszystkie osoby niepełnosprawne. W końcu życie już nie raz pokazało mi, że nie można się poddawać – mówi Radek Kwietniewski.

Zbiórka dla Radka odbywa się tutaj. Wesprzeć ją dowolną sumą może każdy. Potrzebna jest kwota niespełna 20 tys. zł, którą mysłowiczanin przeznaczy na bilety lotnicze i pobyt na Florydzie podczas mistrzostw.

Póki co Radek Kwietniewski, jak większość sportowców, ma przerwę w treningach, ale wierzy, że kiedy sytuacja spowodowana epidemią koronawirusa się unormuje, wróci do ćwiczeń i we wrześniu będzie gotowy do walki o medale.

– Trenuję 3 razy w tygodniu w MCKiS-ie Tytan Jaworzno, największym klubie armwrestlingowym w Polsce, pod okiem Mariusza Grochowskiego. Dzięki wsparciu sponsora z Mysłowic 2 razy w tygodniu odbywam też treningi personalne z moim trenerem. Mam nadzieję, że to pozwoli mi solidnie przygotować się do wyjazdu do Stanów. Obiecuję walczyć o złoto z całych sił – zapewnia Radek Kwietniewski.