Wczoraj, 11 kwietnia mieszkańcy Mysłowic przeszli ulicami miasta, aby upamiętnić cierpienie i śmierć Jezusa. Wspólnej drogi krzyżowej nie zakłóciła nawet niepogoda.

Droga krzyżowa polega na przejściu 14 symbolicznych stacji, które niegdyś przedśmiertnie miał przejść Chrystus, niosąc na plecach krzyż. Uczestnicy wydarzenia odmawiali różaniec i śpiewali, rozmyślając o drodze Mesjasza na Golgotę.

Tegoroczna droga krzyżowa została zorganizowana wspólnie przez parafie: św. Krzyża, Najświętszego Serca Pana Jezusa, Ścięcia św. Jana Chrzciciela oraz Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Procesja ruszyła o godz. 19:00 spod kościoła w dzielnicy Piasek. Wyznawcy Jezusa przeszli przez ulice: Bytomską, placem Mieroszewskich, Rynek, Kaczą, Strumieńskiego, Strażacką, Powstańców i Szymanowskiego. Nabożeństwo zostało zakończone w okolicy kościoła NSPJ około godz. 21:00. Procesję zabezpieczały radiowozy policji.

Z Rzymskokatolickiej Parafii św. Józefa w Krasowach droga krzyżowa wyruszyła o godz. 17:45. Parafia Matki Bożej Fatimskiej w dzielnicy Wesoła rozpoczęła przejście o godz. 18:00. Morgowscy parafianie św. Jacka wyruszyli z kolei o godz.19:00. Brzęczkowicka Parafia Matki Bożej Bolesnej wystartowała natomiast o godz. 18:45, a swoje przejście zakończyła na Placu Rady Europy.

Drogę krzyżową organizuje się w okolicy Wielkiego Postu. Pomimo niskiej temperatury i deszczu Mysłowiczanie przechodzili kolejne stacje – tak jak Jezus Chrystus.