Ostatnia sesja Rady Miasta Mysłowice odbyła się 25 kwietnia. W naszym materiale podsumowuje ją Tomasz Papaj, Przewodniczący Rady Miasta Mysłowice.
[arve url=”https://www.youtube.com/watch?v=igzbsoCzMzI&feature=youtu.be” /]
Pojawiło się sporo ważnych tematów. Zapytaliśmy przewodniczącego o te, jego zdaniem, najważniejsze.
– Wśród nich była m.in. informacja na temat stanu sanitarnego miasta Mysłowice za rok 2018. Ponadto była również ocena zasobów pomocy społecznej w mieście Mysłowice. Na sesji ready miasta została podjęta uchwała w zakresie ograniczenia niskiej emisji w Mysłowicach w latach 2019-2023. Ta uchwała została zgłoszona przez Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości. Ma ona na celu spowodowanie, żeby w mieście powstał program ograniczenia niskiej emisji, który doprowadzi do zredukowania pyłu 2,5 i PM 10 – mówi Tomasz Papaj.
Tematem, który prawdopodobnie najbardziej interesował mieszkańców, był ten dotyczący wyższych stawek za śmieci. Nowe stawki nie zostały uchwalone.
– Było drugie podejście do spraw związanych z gospodarką odpadami, mianowicie ze sposobem ustalania stawek, a także z wartością tych stawek. No i po raz drugi te stawki nie zostały uchwalone. Z mojego punktu widzenia, jako mieszkańca, ale też jako radnego i jako przewodniczącego rady miasta, budzi to pewne wątpliwości, jak dalej będzie, jeżeli chodzi o kwestie tak naprawdę finansowe – mówi przewodniczący.
– Urząd miasta ma problem. Zupełnie inne są stawki na rynku. Mianowicie podrożały koszty tzw. opłaty środowiskowej. Wiemy, że wzrosły też minimalne wynagrodzenia, roboczogodzina wzrosła. Regionalne instalacje zagospodarowania odpadów tak samo podniosły stawki, a mamy tam swego rodzaju tzw. oligopol, więc też dyktują warunki. To wszystko powoduje, że koszty zagospodarowania odpadów rosną. I tych segregowanych, i niesegregowanych. Ja apeluję i bardzo bym sobie życzył, żeby trzecie podejście, które mam nadzieję nastąpi już na najbliższej radzie, oczywiście czekamy na projekt uchwały ze strony pana prezydenta, będzie przegłosowane i wreszcie stawki zostaną podniesione. Mam świadomość, że te stawki, które są dotychczas, są po prostu za niskie. Chcę dodać, że w ustawie jest powiedziane w ten sposób, żeby ten system się bilansował. Żeby wychodził na zero. W tej chwili nie wychodzi, natomiast cały czas musimy dopłacać z innej kieszeni samorządowej i z tym jest ogromny problem. Bardzo bym chciał, żeby stawki wreszcie zostały ustalone – dodaje Tomasz Papaj.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy z przewodniczącym Tomaszem Papajem.