Ogrom pracy czeka Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej w Mysłowicach, który zabrał się za odczarowywanie jednego z podwórek przy ul. Bytomskiej. To początek zmian, jakie instytucja chce regularnie wprowadzać w zarządzanych przez siebie nieruchomościach.
Od jakiegoś czasu mieszkańcy ul. Bytomskiej 27-29 obserwują, jak zmienia się ich najbliższe otoczenie. To efekt prac, za które zabrał się Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej. Z podwórka w pierwszej kolejności zniknął rozsypujący się już budynek dawnej stolarni. Ale to dopiero początek.
– Przed nami naprawdę sporo pracy. Celowo zaczęliśmy od podwórka, na którym jest mnóstwo do zrobienia. To dla nas ogromne wyzwanie, ale chcemy pokazać mieszkańcom, że przy odrobinie chęci można zmienić nawet tak zaniedbane od lat miejsce – tłumaczy dyrektor MZGK Małgorzata Książek-Grelewicz.
Przestrzeń przy Bytomskiej 27-29 czeka teraz uporządkowanie kanalizacji i likwidacja bezodpływowych szamb. W dalszej kolejności miejska jednostka wspólnie z sanepidem zastanowi się nad nowym posadowieniem kontenerów na odpady, które obecnie zajmują środek podwórka. Najprawdopodobniej staną one tam, gdzie do niedawna był budynek stolarni. Przez najbliższy miesiąc miejsce po rozbiórce musi jednak „osiąść”. Później zostaną już rzeczy najprzyjemniejsze, czyli zagospodarowanie terenu: wykonanie podłoża, malowanie, nasadzenie roślin czy ustawienie ławeczek.
– Ze względu na prace w gruncie są to działania czasochłonne i pracochłonne. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli tylko odmalować ściany i postawić ławki, kiedy pod spodem rozsypuje się kanalizacja. To mają być kompleksowe roboty, a ich efekt ma cieszyć mieszkańców przez lata – przekonuje Małgorzata Książek-Grelewicz.
Prace potrwają minimum rok, ale jak szacują pracownicy MZGK, już w grudniu będzie można tu zaobserwować ogromną zmianę. „Na pierwszy ogień” poszło podwórko bardzo wymagające, ale jak podkreśla dyrektor Książek-Grelewicz, to dopiero początek zmian w zarządzanej przez instytucję przestrzeni.
– Równocześnie działamy przy ul. Krakowskiej 8-8a, gdzie zamontowaliśmy już nową bramę, przemalowaliśmy wjazd na posesję. Chcemy, żeby te wejścia w podwórka sprawiały, że każdy z ciekawością będzie chciał tam zajrzeć, żeby przestały straszyć – mówi Małgorzata Książek-Grelewicz.
Jak widać, MZGK plany ma bardzo ambitne. Następne w kolejce działania to m.in. posadzenie łąk kwietnych na terenie po wyburzeniu budynku przy ul. Wałowej. Postępy we wszystkich pracach jednostki możecie śledzić na bieżąco na jej facebookowym profilu.
Foto: MZGK