W upalne popołudnie 7 czerwca w scenerii i wśród atrakcji rodem z Dzikiego Zachodu bawili się podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Brzezince wraz z zaproszonymi gośćmi.
Była kowbojska muzyka, o którą zadbał Piotr Nowatkowski, były amerykańskie hamburgery i przepiękne kaktusowe dekoracje na stołach. Na scenie w westernowym klimacie wystąpiły maluchy z Przedszkola nr 1, uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych z Brzęczkowic oraz zespół kabaretowy Słoneczni, czyli mieszkańcy i personel DPS-u oraz wolontariusze.
– Jesteśmy domem pomocy społecznej dla przewlekle psychicznie chorych. Na stałe mieszka u nas 50 osób, a 37 z nich jest niepełnosprawnych w stopniu znacznym – mówi Jadwiga Janus, dyrektor placówki.
I to właśnie dla swoich podopiecznych, ich rodzin i społeczności całej Brzezinki DPS co roku organizuje letni festyn. Na Dziki Zachód pensjonariusze zaprosili także przyjaciół z DPS-ów z Sosnowca, Łubia i Tarnowskich Gór oraz włodarzy naszego miasta.
– Za każdym razem bawimy się w innej scenerii. Były już klimaty śródziemnomorskie, Grecja, Hiszpania, były świętojańskie, w tym roku przyszedł czas na amerykański Dziki Zachód – opowiada Jadwiga Janus.
Przygotowanie takiej imprezy to dla pacjentów brzezińskiego DPS-u doskonała terapia i świetna zabawa. Jakie jeszcze formy przybiera tam terapia zajęciowa?
– W naszym domu prowadzone są zajęcia m.in. z muzykoterapii, relaksacji, biblioterapii, hortikuloterapii, czyli prace w ogrodzie, sadzenie roślin, kontakt z przyrodą, a także zajęcia komputerowe czy kulinarne. Nasi podopieczni często biorą udział w różnego rodzaju warsztatach, festiwalach, olimpiadach sportowych. Organizujemy dla nich wycieczki krajoznawcze i pikniki w terenie, integrujemy się ze środowiskiem lokalnym i mieszkańcami innych domów. Współpracujemy także ze szkołą specjalną i przedszkolakami, a szczególnie z Gumisiowym Przedszkolem, gdzie prowadzone są wspólne zajęcia i warsztaty plastyczne – wylicza dyrektor Janus.
Tekst: Aleksandra Olszewska
Foto: Danuta Sowa/itvm.pl