Nieopodal komendy policjanci usłyszeli odgłos tłuczonego szkła. W lokalu z rozbitą szybą znaleźli mężczyznę w kominiarce. Okazało się, że niezbyt ostrożnym włamywaczem był pijany 28-latek z Mysłowic.

Policjanci ujęli mężczyznę, który włamał się do jednego z lokali gastronomicznych niedaleko komendy. Mundurowi usłyszeli odgłos tłuczonego szkła i natychmiast skierowali tam patrole. Zatrzymali 28-letniego mieszkańca Mysłowic na tzw. gorącym uczynku.

Incydent miał miejsce 19 czerwca, w nocy z wtorku na środę. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli wybitą szybę w drzwiach wejściowych do lokalu oraz mężczyznę w kominiarce wewnątrz. Na widok policji próbował on uciec, ale szybko został obezwładniony.

Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie ustalono, że to 28-letni mieszkaniec Mysłowic. W jego kieszeniach znaleziono ponad 3700 złotych, pochodzących z kradzieży z włamaniem. Okazało się również, że miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.

Po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, popełnionej w warunkach recydywy, za co grozi mu kara do 15 lat więzienia.