Jak poinformował dyrektor Szpitala nr 2 w Mysłowicach Grzegorz Nowak, u 2 pracowników lecznicy wykryto obecność koronawirusa. Medycy czują się dobrze, przechodzą chorobę bezobjawowo, ale 27 osób zostało skierowanych na domową kwarantannę, a przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych zostały wstrzymane. Publikujemy pełną treść oświadczenia dyrektora Nowaka.
To często poruszany temat na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy. Nasz Szpital nr 2 w Mysłowicach, mimo ciągłych zagrożeń epidemicznych, był jednym z nielicznych, który nie odnotował zakażeń i skutecznie odpierał „ataki” wirusa. Podejmując działania prewencyjne i wykonując testy przesiewowe wśród personelu szpitala narażonego na ciągły kontakt z pacjentami, niestety w minionym tygodniu wykryliśmy podejrzanego wirusa. Ponad 40 osób, w tym pacjenci oddziału chorób wewnętrznych i personel, przeszło badanie bez problemu. Jednak u 2 osób potwierdzono dodatni wynik.
Możemy uspokoić Państwa, gdyż osoby zainfekowane czują się dobrze, a wykryte przypadki mają przebieg bezobjawowy. Po doświadczeniach w minionych miesiącach mamy świadomość, iż ponad 90% przypadków zachorowań jest bezobjawowych i tu tkwi największe zagrożenie. Przyjmując na co dzień pozornie niezainfekowanych pacjentów, nasi medycy narażani są na atak wirusa bez uprzedzenia. To ten utajony i cichy stan przejściowy jest dla nas wszystkich najniebezpieczniejszy. Dlatego dyrekcja Szpitala nr 2 w Mysłowicach, dbając o bezpieczeństwo naszych pacjentów oraz zdrowie pozostałego personelu, podjęła działania prewencyjne. Skierowaliśmy 27 osób na kwarantannę domową, a pozostały personel poddany zostanie badaniom diagnostycznym. W okresie najbliższego tygodnia jesteśmy zmuszeni do wstrzymania przyjęć na oddział chorób wewnętrznych i wzmóc nadzór epidemiczny w szpitalu. W następnych dniach będziemy mogli przeprowadzić testy, które, mamy nadzieję, będą dla nas korzystne i pozwolą powrócić nam do normalności. Trzymajcie za naszych medyków kciuki, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, byście byli bezpieczni i zdrowi.
Z poważaniem
dyrektor Grzegorz Nowak