Była radosna zabawa przy akompaniamencie instrumentów, poznawanie struktur, kolorów i legalna zabawa jedzeniem – w Mysłowickim Ośrodku Kultury wystartował nowy sezon zajęć Klubu 100 Pociech. Jaką formę spotkań zaproponują tym razem organizatorzy?
[maxbutton id=”1″ text=”ZOBACZ, TRWA 01:46″ ]
https://vimeo.com/235732807
– Zaczynamy hucznie, dużo się dzieje. Zaczynamy od sensoplastyki i zajęć umuzykalniających, które noszą nazwę „Gordonki” i w tym duchu będziemy się spotykać do końca roku. Na przemian, w każdą sobotę będą organizowane i zajęcia muzyczne i zajęcia „Brudni na całego”, podczas których dzieci mogą się legalnie brudzić – opowiada Katarzyna Grobelna, organizatorka.
Obecnie z oferty klubu korzysta około 70-ciu uczestników. Wśród nich znaczną grupą są stali bywalcy, ale ze spotkania na spotkanie przybywa nowych rodziców, którzy szukają dla swoich pociech frajdy i rozwoju.
– Chcieliśmy, żeby syn miał kontakt z innymi dziećmi, żeby się z nimi oswoił, nauczył się bawić w grupie. Nie chodzi do żłobka, siedzi ze mną w domu i brak mu tego kontaktu z rówieśnikami. Mamy nadzieję, że tutaj otworzy się bardziej na dzieci – mówi Anna Bałys, uczestniczka.
Nie na co dzień maluchy mają okazję swobodnie bawić się w ten sposób. Zarówno harce przy żywych dźwiękach instrumentu, jak i zabawa produktami spożywczymi, to dla nich rarytas.
– Przede wszystkim poznawał kolory, kształty. W domu raczej nie chodzi po rozsypanym ryżu, makaronie, mące czy wodzie, także jest to na pewno dla niego niezłe doznanie – zapewnia Konrad Bałys, uczestnik.
– Nie na co dzień dzieci mają takie możliwości jak tutaj, skorzystać ze wszystkich akcesoriów, muzyki, z zajęć brudzących. Jednak rodzice w domu wolą tego uniknąć – komentuje Marta Ochmańska, uczestniczka.
Na otwarcie sezonu, poza standardowymi zajęciami, dzieci mogły zobaczyć także ciekawy spektakl o zdrowym odżywianiu. Przygotowały go animatorki, a zarazem aktorki z grupy „Bez konserwantów”.