Jak donosi katowicka Gazeta Wyborcza Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach, st. bryg. Krystyn Bebło został odwołany ze stanowiska. Decyzja ma związek z sądową ugodą, którą komendant zawarł z jednym ze strażaków oskarżonym o kradzież koła, po czym przywrócił go do pracy.

– Szef komendy w Mysłowicach został odwołany ze stanowiska – powiedziała Gazecie Wyborczej st. kpt. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowy śląskiej straży pożarnej. Dodała, że wobec przywróconego do pracy kwatermistrza, który ukradł koło z głównego wozu bojowego mysłowickiej jednostki wznowione zostanie postępowanie dyscyplinarne.

Przypomnijmy w listopadzie ubiegłego roku wyszło na jaw, że kwatermistrz mysłowickiej komendy chciał w internecie sprzedać koło zapasowe do wozu bojowego. Przyłapany został przez przypadek. Gdy w jednostce pojawiła się konieczność zmiany koła w bojowym wozie, strażacy nie mogli znaleźć zapasowego w komendzie … i zaczęli szukać w internecie. Tam natknęli się na ogłoszenie z numerem telefonu ich kolegi.

W tej sprawie toczyła się sprawa w sądzie, jednak komendant straży pożarnej w Mysłowicach zawarł sądową ugodę z kwatermistrzem i przywrócił go do pracy. Jak donosi GW, odwołanie st. bryg. Krystyna Bebło jest skutkiem podjęcia takiej decyzji.

st. bryg. Krystyn Bebło był komendantem straży w Mysłowicach od 1999 roku. W czasie swojej służby wprowadził wiele innowacyjnych rozwiązań. Był odpowiedzialny m.in za wprowadzenie Stanowiska Kierowania KM PSP, utworzenie Miejskiego Centrum Ratownictwa czy dążenie do rozpoczęcia budowy nowej strażnicy PSP przy ul. Mikołowskiej.