fot. arch. ITVM

Podobnie jak podczas drugiej i trzeciej fali pandemii koronowairusa, także i teraz oddział wewnętrzny mysłowickiego Szpitala nr 2 im. dr. Tadeusza Boczonia zajmie się pacjentami covidowymi. Powodem jest ciągle rosnąca w naszym regionie ilość chorych na CoViD-19, potrzebujących opieki szpitalnej.

– Zgodnie z decyzją wojewody śląskiego od piątku 5 listopada na oddziale wewnętrznym zostanie uruchomiony oddział covidowy – poinformował Szpital nr 2.

Podczas poprzednich fal pandemii w oddział covidowy przekształciła się cała interna. Na pacjentów z koronawirusem czekało tu kilkadziesiąt łóżek, w tym kilka z respiratorami. Tym razem tylko jedno z dwóch pięter oddziału wewnętrznego przeznaczone zostanie dla osób zarażonych wirusem SARS-CoV-2. Przygotowanych będzie dla nich 15 łóżek w wydzielonej strefie.

– Od jakichś 4-5 tygodni trafiają już do nas pacjenci z podejrzeniem koronawirusa, których jesteśmy zmuszeni odsyłać do szpitali covidowych. W tych placówkach zaczyna jednak brakować miejsc, dlatego otwierają się kolejne oddziały covidowe, w tym jeden u nas – tłumaczy Grzegorz Nowak, dyrektor mysłowickiej „Dwójki”.

W najbliższy piątek w lecznicy powrócą więc zasady z poprzednich fal. Będzie obowiązywał całkowity zakaz odwiedzin, a paczki dla pacjentów będzie można zostawiać w szpitalnej portierni.

Minionej doby w naszym województwie potwierdzono 223 nowe zakażenia koronawirusem. Przebadanych zostało 2 530 Ślązaków, a 13 744 przebywa na kwarantannie. W Mysłowicach potwierdzono 7 nowych zakażeń na 34 wykonane testy. 285 mysłowiczan przebywa obecnie na kwarantannie.

Bieżący raport zakażeń w kraju jest dostępny tutaj.