fot. arch. ITVM

1 stycznia mysłowickie schronisko dla zwierząt prowadzone przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce przy ul. Sosnowieckiej miało przestać istnieć. Los kilkudziesięciu psów i kotów był niepewny. Dzięki wsparciu urzędu wojewódzkiego dziś się to zmieniło.

Powiatowy inspektor weterynarii zakazał dalszego prowadzenia schroniska przy ul. Sosnowieckiej, bo obiekt nie spełnia wymagań lokalizacyjnych: nie jest oddalony o przynajmniej 150 m od innych zabudowań. W tym miejscu schronisko miało funkcjonować tylko do 31 grudnia. Miasto zabiera się co prawda do budowy nowego lokum dla bezdomnych psów i kotów, ale do czasu jego otwarcia ich los był niepewny. Dziś się to zmieniło.

– Wicewojewoda śląski Robert Magdziarz rozmawiał z wojewódzkim inspektorem weterynarii, aby wyjaśnić sytuację, w której znalazła się mysłowicka placówka. W efekcie decyzja powiatowego inspektora weterynarii zostanie odroczona wstępnie do października 2022 r. Zwierzęta nie będą więc musiały opuścić schroniska z końcem roku – poinformował Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach.

Taka decyzja rozwiązuje wiele problemów, bo do tej pory nie udało się ustalić, co miałoby się stać ze zwierzętami w czasie pomiędzy zamknięciem starego schroniska a otwarciem nowej placówki. Podjęta przez radnych na czwartkowej sesji uchwała rozstrzygnęła jedynie, że po 31 grudnia nowo wyłapane bezdomne zwierzęta z terenu Mysłowic będą przewożone do sosnowieckiego schroniska.

Miasto szykuje już dokumentację do przetargu na budowę nowego schroniska, bo 2,5 mln zł na ten cel udało się pozyskać z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Nowoczesne kontenerowe schronisko ma powstać przy ul. Świerczyny, przed granicą miasta z katowickimi Szopienicami. Ta lokalizacja spełni wymogi powiatowego inspektora weterynarii. Budowa ma potrwać ok. pół roku.