Człowiek wielu talentów, zdobywca Paszportu Polityki, nominowany m.in. do Fryderyków czy Nagrody Literackiej „Nike” autor pięciu solowych płyt i współautor kilkudziesięciu krążków innych artystów, czyli Pablopavo, zagrał w piątek w Mysłowickim Ośrodku Kultury.

[arve url=”https://www.youtube.com/watch?v=TFKKcoh0pfI&feature=youtu.be” /]

Występ w Mysłowicach był częścią trasy koncertowej „Marginal”, którą wraz z zespołem Ludziki Paweł Sołtys promuje album o tym samym tytule. Jak sam przyznaje, to wyjątkowa płyta w jego dorobku.

– I mnie, i Ludzików, czyli mój zespół, interesuje ciągle, co możemy zrobić jeszcze, gdzie pójść, w którą stronę skręcić. Ostatnia płyta „Marginal”, ona jest na swój sposób dyskotekowa, taneczna. Oczywiście to jest dalekie, powiedzmy, od takiego najpopularniejszego disco, natomiast chcieliśmy sprawdzić, czy da się zrobić muzykę taneczną – mówi Pablopavo.

Okazuje się, że nie tylko się da, ale muzyka przewrotnie dyskotekowa w wykonaniu Pablopavo i Ludzików podobała się mysłowiczanom i naprawdę porwała ich do tańca pod sceną. Samego Pawła zapytaliśmy o to, skąd czerpie inspiracje dla swojej twórczości.

– Jedna ścieżka to jest po prostu życie, spotykanie ludzi, rozmowy, opowieści ludzi, a druga rzecz to jest sztuka innych osób, czyli filmy, książki, piosenki, i ja myślę sobie, że większość twórców, że tak powiem, z obu tych nurtów coś dla siebie wyciąga, ja nie jestem wyjątkiem – tłumaczy artysta.

Koncert Pablopavo otworzył cykl występów lubianych przedstawicieli polskiej sceny muzycznej w naszym mieście.

– Przez cały rok planujemy zorganizować cztery takie duże koncerty popularnych artystów, grających różnorodną muzykę. Na początek właśnie Pablopavo – zdradza Łukasz Prajer z MOK-u.

Kolejne duże wydarzenia muzyczne w Mysłowickim Ośrodku Kultury już w maju, wrześniu i listopadzie.

Tekst: Aleksandra Olszewska