W niedzielę (23.12) około godziny 17:00 doszło do poważnego potrącenia pieszej. 65-letnia mysłowiczanka przechodziła przez oznakowane przejście na ulicy Ziętka, gdy uderzył w nią kierujący Oplem Astrą 52-letni kierowca, także mieszkaniec Mysłowic. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Kierujący Oplem mężczyzna był trzeźwy. Jego krew została pobrana do dalszych badań, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy nie był pod wpływem innych środków odurzających. – wyjaśnia sierż. Damian Sokołowski, rzecznik prasowy mysłowickiej komendy policji.
Do zdarzenia doszło na tzw. aktywnym przejściu dla pieszych – jest ono wyposażone w oświetlenie, które zapala się, gdy pieszy zbliża się do pasów, maty antypoślizgowe oraz system stale święcących „kocich oczek”. Dlatego tym bardziej zastanawia to, dlaczego kierowca nie zatrzymał się.
Nadal prowadzone są czynności mające ustalić przyczyny tego zdarzenia. Policjantom w ich czynnościach pomaga biegły. – wyjaśnia sierż. Damian Sokołowski.