W dniach 28-30 marca rozegrano III Grand Prix Polski młodziczek w tenisie stołowym. W tym prestiżowym turnieju wystartowały zawodniczki KTS MOSiR Mysłowice: Julia Tomecka, Zuzanna Grzesińska, Klaudia Franaszczuk, Wiktoria Urbaniak.
W turnieju grupowym bez trudu Zuzia zajęła I miejsce, po czym w spotkaniu o 16-tke pokonała wyżej rozstawioną zawodniczkę z Gorzowa Wlkp. Wiele emocji dostarczyła wszystkim mysłowicka zawodniczka w walce o najlepszą „ósemkę”. Przeciwniczką Zuzi była czołowa młodziczka – Julia Bartoszek (nr 4 w turnieju), z którą tenisistka KTSu stoczyła piękny i zacięty pojedynek 3:2 – niestety na korzyść rywalki.

Kolejną partię Zuzia rozegrała z klubową koleżanką – Julią Tomecką, gdzie w bratobójczej walce Zuzia przegrała. Po kilku następnych meczach, Zuzia ostatecznie zajęła 19 miejsce. Rok młodsza – Julia Tomecka była w turnieju 16 -ta, rozgrywając parę dość wyrównanych pojedynków.

Znacznie poprawiła swoją pozycję Klaudia Franaszczuk, zajmując miejsce w przedziale 21-24, gdyż do turnieju rozstawiona była dopiero z 56 numerem. Sensacją Grand Prix była wygrana Klaudii z ubiegłoroczną wicemistrzynią Polski żaczek – Dominiką Gilewską.

Mysłowiczanka – Wiktoria Urbaniak zakończyła zawody na pozycji 25-32, choć również pokazała swoje mocne strony w kilku pojedynkach. Z jedną z faworytek turnieju – Katarzyną Węgrzyn stoczyła całkiem ciekawy pojedynek, przegrywając 1:3. W grupie Wiktorii znalazła się z inną silną przeciwniczką, Joanna Sokołowską (która w poprzednich Grand Prix Polski była 2 i 3). Mysłowiczanka stoczyła zacięty mecz o szesnastkę z zawodniczką wyżej rozstawioną, który niestety przegrała 2:3.

Tenis stołowy jest jednak dyscypliną wymagającą silnej odporności psychicznej, koncentracji aż do ostatniej piłki, gdzie niejednokrotnie umysł zwycięża z nabytymi umiejętnościami technicznymi. Dlatego starty dla młodych zawodniczek w tak elitarnym turnieju są doskonałym treningiem, z którego należy wyciągnąć wnioski i wykorzystać je do dalszej wzmożonej pracy.