Najpierw efektowna parada ulicami miasta, a później pokaz motocyklowy połączony z festynem na zakończenie lata, który odbył się 4 września w parku Słupna. Wszystko dla trzynastoletniego Pawełka z rodzinnego domu dziecka, aby zebrać fundusze na zakup nowego wózka inwalidzkiego.

Na pomysł zbiórki funduszy wpadli Motocyklowi Dawcy Szczęścia wraz z fundacją Bajtel Mysłowice Pomagają, których Pawełek jest podopiecznym.

– Generalnie rozchodzi się o pomoc dla Pawła. Trzeba mu kupić nowy wózek inwalidzki. W porozumieniu z fundacją Bajtel robimy to. Po prostu musimy to zrobić dzisiaj. Nie ma czasu na zwłokę. A my robimy swoje, to co zawsze. My dajemy szczęście – mówi Sebastian Kandora ze stowarzyszenia Motocyklowi Dawcy Szczęścia.

Motocykliści poznali chłopca kilka lat temu, dzięki organizowanej co roku akcji Motomikołajów, podczas której odwiedzają m.in. Rodzinny Dom Dziecka w Brzezince.

– Paweł urodził się jako dziecko zdrowe. Jak miał trzy miesiące, zachorował na posocznicę. Lekarka leczyła go na zapalenie opon mózgowych. Po trzech miesiącach ujawniły się ropnie na rdzeniu kręgowym i była operacja. Operacja skończyła się tym, że Paweł na niedowład kończyn dolnych, dlatego jeździ na wózku – mówi Barbara Wszołek z rodzinnego domu dziecka.

Nowy i większy wózek dla dorastającego chłopca na pewno pozwoli mu na swobodniejsze poruszanie się. Obecnie fundacja Bajtel Mysłowice Pomagają podlicza zebrane środki. Ich sumę poznamy już wkrótce.

Na motocyklowe zakończenie lata zjechali się też: grupa Wataha z Sosnowca, Chopper Świony ze Świętochłowic i inni motocykliści. Nie zabrakło też kiermaszów ciast i licytacji fantów, z których dochód zasili zakup wózka, a także pokazów ju-jitsu i tresury psów. Na zakończenie festynu mysłowiczanie mogli posłuchać występów zespołu GalHan i Straszni Panowie Dwaj.