Bunt osadzonych i gęsty dym nad aresztem… To nie scenariusz nowego filmu sensacyjnego, a symulacja sytuacji kryzysowych, która odbywa się właśnie dziś (30.11) w mysłowickim areszcie.
– Jesteśmy w trakcie ćwiczeń ochronnych, które realizowane są przy współpracy ze strażą pożarną i policją. Ćwiczenia mają na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa, sprawdzenie poziomu współdziałania służb w sytuacjach kryzysowych i realizowane są cyklicznie – kpt. Izabela Chechelska, rzecznik komendanta Aresztu Śledczego w Mysłowicach.
Scenariusz tegorocznych ćwiczeń zakłada symulację dwóch kryzysowych sytuacji. Są nimi zbiorowe wystąpienie osadzonych na polu spacerowym oraz pożar na terenie jednostki. Te profilaktyczne akcje każdorazowo są dość widowiskowe – w zeszłym roku w ramach ćwiczeń w areszcie rozbrajano bombę.
– Ćwiczenia pomagają dokonywać zmian w zakresie powiadamiania, komunikacji między służbami, ujawniają też ewentualne luki czy niedociągnięcia. Dzięki takim akcjom mamy możliwość sprawdzić, jak ten system działa – dodaje rzecznik.
Ćwiczenia potrwają jeszcze do około godziny 13:00.